niedziela, 7 kwietnia 2013

Ciemnogród na Jasnej Górze


Na Jasnej Górze już odbyły się uroczystości z okazji 3. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Uroczystość odbyła się w kaplicy Cudownego Obrazu. Ten obraz to rzecz jasna Panienka Jasnogórska, Matka Boska Polka. Nieważne, że czarna, bo tak naprawdę madonna jest Czarną Matką, aby trzymać się nomenklatury.

Otóż główny o. paulin powiedział co następuje: - Od poznania prawdy o tragedii smoleńskiej zależy przyszły kształt ojczyzny, to czy będzie istniała i zdoła się wydobyć z klęski.

Ten o. paulin nazywa się Dariusz Cichor. Nieistotne, czy on jest kapłanem, bądź jakimkolwiek dupkiem. Mnie to nie interesuje. Powinien przyjąć do wiadomości, iż jest oficjalny raport państwowy o przyczynach katastrofy smoleńskiej.

Jako ekspert nie wiadomo od czego, nie powinien ów znachor duszy ludzkiej zajmować głosu w sprawie, którą badali najlepsi polscy eksperci.

A co do klęski. To chyba nie chce oddać Polski w pacht Watykanowi. Jasna Góra jest własnością Polaków, a nie niedoczytanego paulina.

Nie podoba się, wynocha z kraju. Wystarczy już mącenia - nawet w kościołach, które są powołane do zupełnie czego innego, a nie wpieprzania się w politykę wewnętrzną kraju.

Kler głupieje od nieróbstwa i rytuału, o którym zapomniał do czego służy. Jasna Góra pod paulinami jest Ciemną Górą - ciemnogrodem, by nie napisać: kitem ciemnoty.

czwartek, 20 grudnia 2012

PiSsing Pięty



Osławiony poseł PiS, Stanisław Pięta, ogłosił na Facebooku, że nie będzie pił niemieckiego piwa Paulaner, gdyż reklamowało się w "Wyborczej".

Zaiste, a dlaczego do tej pory pił złocisty napój przedsiębiorcy z wrogich Niemiec? Kaczyński kogoś takiego tolerował w swojej partii?

Co teraz będzie pił Pięta? Wyrób chmielowy Kaczyńskiego? To się nazywa w porno PiSsing. To się narobiło.

sobota, 10 listopada 2012

Topielec Kaczyński



Co miał na myśli Jarosław Kaczyński stwierdzając: - Polska płynie w głównym nurcie, ale w dół wodospadu?

Zgadliście.

Siebie i PiS. Na świecie jest traktowany, jako polityczny samobójca. W kraju - jako szkodnik. Bo nikt nie powie nic dobrego o "zbrodni niesłychanej".

Zbigniew Brzeziński te plecenie prezesa PiS nazwał "wstrętnymi bzdurami".

Płyń Kaczyński w dół wodospadu - ostatni sondaż dla PiS wskazuje wszak ten kierunek - i niech ci woda lekką będzie.

Tak mają topielcy.

poniedziałek, 22 października 2012

Tusk i weto



Donald Tusk niepotrzebnie staje się zakładnikiem Jarosława Kaczyńskiego, a chodzi o unijne pieniądze. Owe 300 mld zł na lata 2014-20, które nie wynegocjowane spotkają się z wetem premiera.

Wcześniej krzyczał za wetem prezes PiS, Tusk wszedł w jego buty. Po cholerę.

UE buksuje, kryzys dopada wszystkie kraje, szczęśliwym łukiem jeszcze obchodzi Polskę.

Nikt już w UE nie chce był płatnikiem netto. Wielka Brytania chce z unijnego budżetu brać tyle, ile wkłada. Stąd 2-godzinna scysja Tuska z Davidem Cameronem.

Nowe kraje UE chcą więcej brać. Coraz mniej jest do dzielenia z unijnego tortu Gdy Tuskowi nie uda się uzyskać owych 300 mld zł, co powie narodowi?

Kaczyński będzie chciał wyzyskać sytuację i w swoim stylu kurdupla buczeć.

Tusk popełnił błąd. Za dużo tego populizmu, nikt Kaczyńskiego nie przebije. A Polacy są coraz roztropniejsi, tak łatwo nie nabierają się na świecidełka.

Mam nadzieję, że Tusk jakoś z tego wybrnie. Gdyby miała czekać nas powtórka z rozrywki IV RP, to trzeba byłoby z kraju wybywać. A nie życzę tego sobie.

wtorek, 25 września 2012

Prawicy kłopoty z samolotami



Na jaką jednostkę chorobową cierpi prawica? Obojętnie: amerykańska czy polska.

Na pewno mają problemy z awiacją. Z samolotami. Lubią latać, bo to szybciej niż samochodem. Ale w tych samolotach coś im się nie domyka.

Nieżyjącemu prezydentowi RP nie chciało się domknąć lądowanie w Smoleńsku, więc zderzył się wraz z pasażerami z glebą.

Oto Mitt Romney, konserwatywny kandydat na prezydenta USA, nazwał swoje niedomknięcie z samolotami.

Mianowicie publicznie zdziwił się, że w samolotach okna się nie otwierają.

Amerykanie takiego kogoś chyba nie wybiorą na prezydenta, bo gdy wsiądzie do Air Force One, to otworzy okno. I będą mieli następnego Kennedy'ego, ale z własnej ręki poległego.

Widać, że Romney nie ogląda filmów produkcji hollywoodzkiej. Tam sporo jest widowisk, jak w samolocie drzwi się otwierają, albo powstaje dziura w wyniku wybuchy bomby i wszystkich wywiewa na zewnątrz. Ci, którzy nie mają spadochronu, kończą na glebie jak Lech Kaczyński.



czwartek, 30 sierpnia 2012

Związki partnerskie - różnice w PO



Do Sejmu wpłynął projekt ustawy o związkach partnerskich autorstwa posła PO Artura Dunina. Jest to oficjalne stanowisko Platformy w tej sprawie.

Lecz partia rządząca jest także w tej kwestii podzielona. Projekt Dunina to ciepłe kluchy, ale dla konserwatywnego skrzydła i tak za "postępowy".

Co w tym projekcie Dunina jest? Związek partnerski może być zarejestrowany, ale nie ma z automatu zmiany nazwiska jednego z partnerów i wspólnego opodatkowania. 

Związek partnerski wg projektu staje się legalny, nie ma jednak cech małżeństwa.

Nie zgadza się z tym inny poseł PO Jacek Żalek. Dla niego to za dużo, uważa że to "paramałżeństwo" i zapowiedział zgłoszenie swojego projektu, a oficjalny własnej partii zamierza zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego.

Platforma jest podzielona światopoglądowo. To są czasami trudniejsze sprawy do zasypania niż inne, np. gospodarcze i prawne.

Na ten podział będzie grało opozycyjne PiS, które upatruje w rozbiciu PO drogę do władzy.

Takie sprawy w UE są już dawno załatwione, a u nas napotykają różne przeszkody umysłowe. O wiele trudniejsza ustawa dotycząca in vitro wzbudzi w PO jeszcze większe emocje.

Rafał Grupiński, szef klubu parlamentarnego Platformy, ma ręce pełne roboty. Jeżeli nie zażegna konfliktów, partia rządząca może mieć na jesieni spore kłopoty, bo opozycja zapowiedziała ataki ze wszystkich możliwych stron.

Zwykle Tuskowi udawało się radzić ze sporami we własnych szeregach, ale na jesieni będzie zajęty kryzysem, który puka do polskich drzwi. Idzie trudna jesień.